Dom w Dobrej Szczecińskiej

Linia zabudowy wyznaczona w odległości aż 12m od granicy pozwoliła na wygodny zjazd do garażu na wprost, ale powodowała, że dom parterowy nie mieścił się na jednej działce (około 1000m2). Inwestor zdecydował się na zakup dwóch działek, w tym jedną z dostępem do lasu, który ograniczał możliwość zbliżenia zabudowy od strony wschodniej. Lokalizację zjazdu zdefiniowały prześwity pomiędzy drzewami na froncie. Z poziomu drogi była tylko jedna możliwość wjazdu, która nie wymuszała wycinki wartościowego drzewostanu na działce drogowej. O formie dachu przesądziły sąsiednie budynki, z których jeden był usytuowany kalenicowo, a drugi szczytowo względem drogi. Prosty gest podziału budynku na “dzienny” i “nocny” pozwolił pogodzić formy dachów najbliższego sąsiedztwa.

Te wszystkie ograniczenia, a także wysoka świadomość inwestora oraz jego szacunek do otoczenia zdefiniowały układ funkcjonalny domu. Konieczność zastosowania wysokich dachów wykorzystano w części dziennej podnosząc sufit równolegle do połaci dachowych. W części “nocnej” domu sufit jest płaski uwalniając przestrzeń techniczną na strychu.

Elewacje wykonano z ręcznie formowanej, nieglazurowanej cegły klinkierowej, a dach pokryto naturalnym łupkiem. Pogrążone rynny, ukryte rury spustowe, brak kominów wentylacji grawitacyjnej oraz zebranie kominków odpowietrzających w jednym, niewidocznym miejscu pozwoliło zachować prostą, konsekwentną formę, która wydobywa szlachetne materiały wykończeniowe. Bardzo dobry kontakt z inwestorem, jego determinacja i konsekwencja dopełniły resztę.